top of page

Opinie "..."

 

 

 

 

 

 

 

"Lekcja języka jest jak egzotyczna wycieczka, nigdy nie wiem gdzie dotrę i co poruszy się we mnie.Słówka same przychodzą, bez spięcia w głowie. W stanie rozluźnienia nauka jest bardziej efektywna. Uczę się i świetnie bawię."

 

Gosia, sesje indywidualne

"Diady odbywają się zazwyczaj w parach ale też mogą być w trójkach, myślę jednak, że dla uczącego się bardziej optymalna jest wersja pierwsza. Po pierwszym szoku jaki przeżyłam w diadzie poczułam pozytywne zaskoczenie i zadowolenie, że znam tak wiele słów po angielsku. Dlaczego szok? Otóż w diadzie nie przerywa się mówiącemu, nie wtrąca, jak w zwykłym small talk tylko słucha się w skupieniu i z uważnością tego co partner ma do powiedzenia. To dobrze wpływa i na mówiącego i na słuchającego. Jest to trochę nienaturalna sytuacja ale biorąc pod uwagę, że mówi się w obcym języku w którym trzeba skupienia, żeby poskładać zdanie do kupy logicznie i gramatycznie, ma to niebagatelne znaczenie. Taka wypowiedź trwa 5 minut, co dla początkującego może wydawać się wiecznością ale jeśli się odblokujemy czas płynie szybko a my nabieramy wprawy. Dla mnie istotnym elementem była elastyczność jaką poczułam w tej metodzie, jeśli brakowało mi słów, wtrącałam polskie lub niemieckie :), jest to dozwolone. Chodzi o to by uruchomić kreatywną część siebie i zapomnieć, że to lekcja czy ćwiczenie, pozwolić się zagościć się miłemu uczuciu rozmowy (w tym wypadku monologu), wyłączyć krytyka, który się za nas wstydzi i przeszkadza. Ta metoda działa. Czuję, że zrobiłam postępy. Jednocześnie spędzając dobrze czas i poznając ludzi."

 

Asia, sesje indywidualne, warsztaty Rumia 2013

"Przekonałam się - i zapewniam wszystkich, że to możliwe - jak można robić duże postępy w posługiwaniu się językiem angielskim nie ucząc się wcale! Po prostu język ten stanowi część naturalnego otoczenia i przemiłej, przyjacielskiej, domowej atmosfery na warsztatach Agnieszki i Doroty. Sam wchodzi do głowy! Ponadto, tematy i sposób prowadzenia warsztatów doprowadzają do odkrycia ważnych tajemnic, a nawet - zmiany perspektywy widzenia wielu spraw. Polecam!"

 

Danka, warsztaty Rumia 2013

 

 

 

"Na zajęciach czuję się komfortowo. Prowadząca Agnieszka, tworzy przestrzeń, by czuć się bezpiecznie oraz miłą atmosferę. Rozmawiamy sobie bardzo swobodnie i naturalnie, popijając herbatkę. Metoda diad odpowiada mi, ponieważ zmusza mnie do formułowania dłuższych wypowiedzi. W czasie gdy mówię nikt mi nie przerywa, więc się nie stresuję. Przeznaczona na wypowiedź ściśle określona ilość czasu sprawia, że mogę mówić w swoim tempie, nikt mnie nie pogania. Po kilku tygodniach uczęszczania na zajęcia z Agnieszką widzę, że czuję się swobodniejszy w mówieniu po angielsku i w związku z tym płynniej mówię w tym języku. Poza tym, sama tematyka naszych rozmów jest bardzo interesująca i inspirująca."

 

Piotr, sesje indywidualne

"Była prawie 22, kiedy niezwykle podekscytowana zadzwoniłam do Krzysztofa. Chwilę wcześniej, jakaś litościwa dusza umieściła na FB informację o nietypowych zajęciach z języka angielskiego. Po rozmowie z Krzyśkiem nie mogłam spać, już chciałam jechać do Warszawy. Ta fascynacja nie opuszczała mnie przez cały rok. Od marca do listopada jeździłam z Gdańska do Warszawy nawet 2x w miesiącu na szalone zajęcia. Diady, warsztaty weekendowe, prywatne konsultacje i wreszcie wyjazdy wakacyjne.

 

Minęły dwa lata odkąd zetknęłam się z tą metodą i ciągle nie moge się nadziwić jej skuteczności.Chciałam mówić po angielsku. Skończyło się na tym, że często myślę po angielsku! Mam sny, w których mówię tym językiem, jak rodowita Angielka. W realu wygląda to tak, że NIC mnie nie powstrzymuje przed mówieniem. Ani brak znajomości zasad gramatyki, wymowy, nieznajomośc słów...NIC! Na wszystko znalazłam sposób. W nauce angielskiego jestem jak olimpijski znicz, zapaliłam się i nie gasnę J Nie potrafię uczyć się w tradycyjny sposób. To mnie męczy, nudzi i zniechęca. Pełna zapału ignoruję zasady, a i tak mnie rozumieją. Nauka nastawiona na kreatywnośc, relaks, zabawę – to jest to, czego potrzebuję. Dziecko, które siedzi we mnie ciągle piszczy z radości, kiedy ma okazję mówić po angielsku

 

Dorota, warsztaty FunBodyEnglish, sesje indywidualne, warsztaty Rumia 2013

bottom of page